Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna www.kw.czestochowa.pl
strona klubu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obicie tradowej drogi na Łutowcu (Minogi)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna -> Forum wspinaczkowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RATMAN



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:22, 17 Cze 2010    Temat postu:

Witam

Tylko czekać jak się na jakąś ustawke umówicie.
A tak pozatym to nie widze nic złego w budkach z hod dogami w skałach (i tak powstaną prędzej czy póżniej)

No i drogi dojazdowe w skały by się lepsze przydały bo znów zawieszenie musiałem robić Smile

Pozdrawiam

P.S
Kuba nie pakój tyle bo agresor ci się załącza:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GUMA



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:38, 17 Cze 2010    Temat postu:

Upierdliwy temat Minogi rozrósł już do wymiarów Godzili.Kolego Olgierdzie może już odpuścisz,całą te popierdykaną i spiętą wrzawę.Czas by pojechać na wakacje i wyluzować w skały Minongowe nerwy.Proponuje przestań dalej drążyć i wieszać psy koty.Bo całe to zamieszanie może skończyć jeszcze gorzej,dla skał Łutowca i wspinaczy.W tym roku pewnie na jesień?Mają być obijane NIE TRADY! I kontynuowana wymiana asekuracji kolejnych dróg, na skałach jeszcze nie ogarniętych porządkiem korozji.Cała akcja oczywiście jest finansowana przez PZA.W związku z całym odbiciem tej sprawy,echem medialnym różnych głosów.Może zostać wstrzymane przez PZA,dalsze obijanie Łutowca.Co by było głupio posuniętą karą dla wspinaczy.Makaron dajesz w skały chyba że wolisz zardzewiołki i klawiaturę.Pozdrawiam Guma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kominiarz



Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:06, 17 Cze 2010    Temat postu:

Może dzięki tej wrzawie o rozmiarach Godzilli następnym razem zadrży komuś ręka przed "udostępnieniem kolejnego trada szerokiemu ogółowi wspinaczy". Tak, wolę zardzewiołki na dziesięciu innych drogach, niż ringi na jednym tradowym klasyku. Nie chcę nikogo gnębić, czekam tylko na decyzje w sprawie tych konkretnych ringów. Jeśli zostaną usunięte, to sam chętnie wesprę wasze ekiperskie akcje gdzie indziej - o czym już zresztą pisałem. Przepraszam, jeśli dla kogokolwiek byłem niemiły, albo czymś uraziłem. Mi chodzi tylko o konkret - zero ringów na dobrze asekurowalnych tradach.
A co do Klawiatury - Guma, jesteś jasnowidzem? Już za dwa dni będę się na niej wspinał, w Mirowie oczywiście.
Pozdrawiam - O.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:36, 17 Cze 2010    Temat postu:

Kominiarz napisał:
Mi chodzi tylko o konkret - zero ringów na dobrze asekurowalnych tradach.
.


słaby argument w kontekście drogi, o którą tak zaciekle walczysz - w mojej ocenie trudności tej drogi są zwiazane ściśle z możliwością asekuracji, która to (znów w mojej ocenie) jest skąpa i może budzić wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ferdek



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:12, 17 Cze 2010    Temat postu:

człowieku burzysz się o drogę według ciebie dobrze asekurowalną bo zapewne robiłeś ja z "milion" razy i w nocy recytujesz numerki kostek poklei do wsadzenia, ale to tylko twoje odczucie... idąc dalej twoim myśleniem i sugerując się przewodnikami z lat 90-tych drogi które były żywcowane powinny zostać bez asekuracji (według zamysłu autora)? w tym momencie zostają dróżki dds które ewidentnie dają więcej frajdy z tradu a reszta pod wiertło ponieważ wtedy było inne myślenie i problemy ze sprzętem. chcesz wycinaj albo zrób blokadę na drogach bądź tez kup sobie wuwuzelę i zaczni trąbić ale faktu nie zmienisz droga obita słusznie czy nie to się okaże z czasem jeżeli to taki wspaniały trad jak twierdzisz każdy wspinacz chętnie zrobi go na kostkach a ringi będą zmarnowane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kominiarz



Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:29, 17 Cze 2010    Temat postu:

Sziszecki napisał:
w mojej ocenie trudności tej drogi są zwiazane ściśle z możliwością asekuracji, która to (znów w mojej ocenie) jest skąpa i może budzić wątpliwości.


Jak na każdym tradzie - ile sobie założysz przelotów, tyle ich masz. W przewieszonej części drogi wg Wolszakiewicza zakłada się trzy kości i pętlę. Ja zakładałem trzy pętle i jedną lub dwie kości. W połowie przewieszenia jest miejsce, gdzie obok siebie są trzy uszka skalne a przelot się osadza w KOMFORTOWYM no hand reście. W moim przypadku był to drugi przelot na drodze, ale równie dobrze mógł by być trzeci (więcej nie potrzebowałem). Na moich oczach dwie osoby robiły tę drogę flash i dwie OS. Asekurując się KOMFORTOWO. Dotarłem też do kilku innych osób, które prowadziły tę drogę, twierdząc, że asekuracja jest dobra. To oczywiste, że w przewieszeniu już samo rozglądanie się za uszkami skalnymi lub miejscówkami na kość jest czasochłonne i zwiększa odczuwaną trudność drogi. Tak jest na każdym tradzie. Przy czym akurat na Minogach jest jeszcze dodatkowy plus, że łatwo można zejść w dół. Gdy po raz pierwszy robiłem drogę, to po założeniu pierwszego przelotu zszedłem na glebę i odpocząłem chwilę. Po takich klamach ruch w dół jest równie łatwy jak w górę.
Niedowiarkom (co do asekuracji) polecam zdjęcia:
No hand rest przy drugim przelocie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zbliżenie przelotu (jeszcze niegotowego, ale jedno oczko już trzyma):
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyżej możliwości dobrej asekuracji wzrastają, uszek i miejsc na kości jest multum, a teren staje się łatwiejszy.
Zatem coś mi się widzi, kolego Krzysztofie, że po prostu nie zależało Ci tam na asekuracji, bo ta droga dla Ciebie za łatwa. Dziwi mnie tylko, czemu o "Wysokiej Czwórce" napisałeś niedawno, że "drżą pod nią nogi". Wysoka Czwórka to przy Minogach droga dla dzieci.

Teraz do Ferdka:
Nie, nie robiłem tej drogi milion razy. Asekuracja była na tyle łatwa, że nie wymagała przymiarek z wędki. Wycena V+ była adekwatna do przejścia trad, bo na wędkę lub z ringami jest łatwiej. Bynajmniej, nie śnią mi się w nocy przeloty na tej drodze. Poza tym, po raz kolejny przypomnę, że droga uchodziła za dobrze asekurowalny trad już w latach dziewięćdziesiątych. To, co piszesz o starych drogach żywcowych, nijak tu nie pasuje. Zresztą ja też uważam, że stare "żywcówki-wędkówki" bez dobrej asekuracji trad trzeba obijać. Tylko, że to rozmowa na całkiem inny temat. Wy obiliście stary, dobry trad, mający wiele przejść OS, również wśród takich wspinaczy, dla których trudności V+ były blisko granicy możliwości. Znam wiele dróg tradowych mających znacznie gorszą asekurację i nadal uchodzących za klasyki.


Ostatnio zmieniony przez Kominiarz dnia Czw 16:30, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:10, 17 Cze 2010    Temat postu:

To chyba robiłeś inną HIGH4 ode mnie - propos Biakła to polecam wstawić się w tradową rysę, skrajnie po prawej stronie na Sfinksie.
Skoro już trochę przejrzałeś wątków na naszym klubowym forum, to na pewno znalazłeś mój komentarz na jej temat. Ozdobię Ci smaczkiem to przejście: pierwszy przelot, założyłem dopiero w przewieszonej rysie; nie dlatego, że nie da się asekurowac niżej, ale dlatego że uznałem to za zbędne pierdolenie się, które na pewno wypruje mnie na tyle, że stracę motywację do dalszych działań.

ale pozycja NHR - bezcenna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kominiarz



Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:23, 17 Cze 2010    Temat postu:

Jest tylko jedna "Wysoka Czwórka" na Biakle i nie da się jej z niczym pomylić. Robiłem OS ignorując spit (nie chcę już bardziej Was denerwować, ale może warto go wyrwać, bo obok siadają kostki?). Nic mi tam wtedy nie drżało, mimo braku mocy (nie robiłem wtedy więcej niż 5) a drogę zapamiętałem jako wyjątkowo ładną.

Sziszecki napisał:
polecam wstawić się w tradową rysę, skrajnie po prawej stronie na Sfinksie. Skoro już trochę przejrzałeś wątków na naszym klubowym forum, to na pewno znalazłeś mój komentarz na jej temat.


Akurat o tej drodze nic nie czytałem. Ale znam ją, he he, to jest dobra droga by na nią wysłać sajtem kogoś, kogo się nie lubi:-) Czy w Waszym klubie faktycznie jest ktoś, kto uważa tę drogę za czwórkę? (przez jakiś czas figurowała w różnych topo jako IV). Widziałem też wyceny V- oraz V+. Moim zdaniem ta droga nawet pod Krakowem miałaby VI ze względu na końcówkę. Krzychu, to, że nie założyłeś tam niżej przelotów, źle świadczy o Twoich predyspozycjach do wspinaczki na własnej. Gdybyś pierdolnął znad tej kostki i ona by wyleciała, byłoby po Tobie. Kieszonka na kość wygląda wprawdzie na solidną (był też w niej kiedyś kawałek sznurka z zatartym węzłem, który utrudniał zatarcie tam kości), ale jedna kość jako cała asekuracja na tej drodze to za mało. Twoje uzasadnienie, że osadzanie niżej przelotów byłoby "zbędnym pierdoleniem się, które na pewno wypruje Cię na tyle, że stracisz motywację do dalszych działań" to jakaś bzdura. Niżej jest łatwo, przeloty też się daje osadzić, są resty i nie ma możliwości, żeby się tam na dole spruć. Nawet pod samą przewieszką na końcu da się wygodnie postać i strzepnąć bułę. Kostka w parapeciku jest kluczowym przelotem, ale niżej musi być backup. Choćby dlatego, że w ferworze walki łatwo jest szarpnąć tę kostę od góry kolanem, a zaraz później można jeszcze zlecieć, bo po wpełżnięciu na parapet trzeba jeszcze sięgnąć chwytów na topie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RATMAN



Dołączył: 15 Gru 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:37, 18 Cze 2010    Temat postu:

Panowie o co ta cała afera o V+ ???
Zamiast się cieszyć że Patrykowi się chciało parcha obijać to pretęsje macie.
Żeby to chociaż ze VI.4 miało,a tak pozatym to pytam wczym te ringi przeszkadzają ?, nie da się kostek założyć ??
Wycofaj pretęsje kominiarz bo isę chłopaki wk..........ą i przestaną obijać drogi a zaczną obijać ..............
Smile)
pozdro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GUMA



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:25, 18 Cze 2010    Temat postu:

Batman bo znowu rozpętasz bitwę Minongową!E parch to nie jest,skała spoko lita i czysta.Daje się wspinać ok.Przynajmniej w kwietniu tego roka,nie było tam syfu.O 6.4 na pewno by nie było żadnych pretensji.Bo Makaron-Kominiarz by nie dygnął takiego Trada Ekstrema.Wiesz kostki zawsze gdzieś się da założyć,ale chłopaki tak chyba nie lubią.6.4 Trad no to poważne wyzwanje.6.3 słyszałem jak mistrzowie w tym fachu robią, to zarąbisty shizoland jak nazajutrz po kracje browarów i kiler lufie.Żyjesz na nowo porodzony,o 10 kilo mniej sraki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:36, 19 Cze 2010    Temat postu:

Eeee...No.... Nie przesadzajmy. 6.3 na własnej to już powazna sprawa.
Powiem nawet, że niewiele jest takich dróg, co daje możiwość założenia asekuracji w tych trudnościach.
Znane mi: BloodSweetandTears czy Rysa Opozdy w Rzędkach. Polecam. Nie dośc że musi się zginać to jeszcze asekuracja nie jest komfortowa - taki Kominiarz na przykład uznałby moje przejścia na nich za "źle świadczące" o mnie Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
słomian



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: cz-wa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:41, 19 Cze 2010    Temat postu:

Popieram zdanie Andrzeja-tzn.nie ma co się rozwodzić dłużej na temat tego parcha.

A tak na marginesie stawiam flaszke dowolnego trunku,temu kto zrobi Dupe Biskupa na własnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
many



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: czestochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:41, 19 Cze 2010    Temat postu:

Wink

Ostatnio zmieniony przez many dnia Wto 7:57, 21 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sziszecki



Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 3W Czewa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:03, 19 Cze 2010    Temat postu:

Będąc dzisiaj na Cyrku poprowadziłem,dzięki namowie Kuby, bardzo ładną i logiczną drogę - zgodnie z moim topo będzie to DROGA BOMBY za V+ i jestem całkowicie za jej obiciem.

Myślę nawet, że te 10 ringów z puli akcji powinno zostać na to przeznaczone.

Droga jest długa, ekspozycyjna i bardzo dobra dla początkujących. Wspinanie w tej formacji będzie dla nich doskonałym przeżyciem.

Można by ją prowadzić na własnej, ale uważam 3 pętle na prawie 30 metrach za asekurację zbyt skąpą dla tych trudności i wyceny sugerującej drogę dla początkujących.

Jak dla mnie nie jest to żadne przeżycie wspinaczkowe, natomiast wyobrażam sobie, że mojej żonie (dla przykładu) dostarczyła by niesamowitej frajdy.
Brak asekuracji spowoduje jej zarośnięcie totalne.

Przy okazji można dobić dwa/trzy ringi na TECHNICZNEJ EKSTAZIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GUMA



Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:36, 19 Cze 2010    Temat postu:

Można osadzić ringi na Technicznej Ekstazie VI+,to ma i z 2 ringi tam wyjdą.W lipcu jak uzbiera większa pula ringów,można podziałać z tym i od razu jak puści Super Prostowanie Ścianki obić.Droga Bomby to czasem nie chaszcze i parchy straszne?Trza przelukać jak fajne naprawdę i trad też nijaki to zrobimy wiercios Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kw.czestochowa.pl Strona Główna -> Forum wspinaczkowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin